Norwegia

Komu się spodoba?

Natura, fiordy, góry i niesamowite widoki - to właśnie Norwegia. Kraj ma bardzo wiele do zaoferowania. Powierzchnia jak Polska, liczba mieszkańców jak w województwie Śląskim, linia brzegowa długości ok 20 tys. kilometrów.

Każdy znajdzie tu coś dla siebie, można zwiedzać zabytki, podróżować, wędrować przez dzikie góry nie spotykając innych turystów przez tydzień czy oddawać się białemu szaleństwu na lodowcu w środku lata. Widok wspaniałego fiordu wcinającego się w norweskie góry czy języka trolla zostaje na długo w pamięci.

Znajomość kraju

Spędziłem tu prawie cztery miesiące w 4 osobnych wypadach. Była zarówno praca jak i podróżowanie (Dominik).

Najtaniej

Samolot - z odpowiednio szybką rezerwacją możemy polecieć nawet za 39 zł Wizzairem lub 19 zł Ryanairem. Ten pierwszy oferuje znaczną ilość połączeń z Polski; możemy dolecieć do: Oslo, Bergen, Stavanger, Ålesund , Haugesund, Kristiansand,  Trondheim czy Molde. Ryanairem dolecimy wyłącznie do Oslo.

Funkcjonuje również carpooling (Blablacar) z Polski.

Jeśli mamy więcej czasu to jak wszędzie autostop :). 

Pociąg

Bardzo wygodny i szybki środek transportu. Bilety należy rezerwować z wyprzedzeniem na stronie przewoźnika: nsb.no. Można trafić na promocję i pojechać np. Z Trondheim do Bodø za 100 NOK (50 zł, ponad 9 h), gdy standardowa cena wynosi ok 10 razy więcej.  Przy rezerwacji podane są dwie ceny; minipris - najtańsza, bez możliwości zwrotu biletu oraz cena standardowa. Kupowanie biletu tuż przed odjazdem jest zdecydowanie nieopłacalne.

Autobus

Funkcjonuje, problemem może być jednak dość rzadkie kursowanie w słabo zamieszkałych rejonach oraz w weekendy. Jak wszystko w Norwegii jest bardzo drogi.

Autostop

Mam same pozytywne wrażenia, najszybciej, najciekawiej i najtaniej. Norwegia jest autostopowym rajem, zdecydowanie polecam!

Samochód

Jeśli jedziemy większą ekipą przywiezienie samochodu z kraju to dobry pomysł. Możemy zapakować dużo jedzeni, dzięki czemu zaoszczędzimy sporo na miejscu. Ceny paliwa to ok 7 - 8 zł / litr. Trzeba również doliczyć cenę przeprawy promem lub przejazd mostami do Skandynawii. Należy również wziąć pod uwagę liczne przeprawy promowe w Norwegii, płatne mosty oraz tunele. Pomimo dużej ceny własne auto zapewnia nam mobilność oraz możliwość zwiedzenia najdalej położonych miejsc, gdzie często trudno dostać się w inny sposób.

Rower

osobiście nie miałem okazji spróbować, lecz z relacji oraz opowiadań wynika że zdecydowanie warto ;). 

Namiot

Najlepszy, najtańszy, najbardziej polecany. W Norwegii panuje prawo dostępu. Możemy biwakować w dowolnym miejscu, byle dalej niż 150 m od zabudowań. Należy jednak przygotować się na dużo wilgoci i deszczu!

Hostel

Jak na studencką kieszeń z Polski bardzo drogi, nie używałem ale ponoć funkcjonują. 

Couchsurfing

Polecam, można jak zawsze poznać świetne osoby. Gdy jesteśmy w ciężkiej sytuacji w większych miastach może pomóc chodzenie z kartką "Need couchsurfing", lepiej chyba spróbować niż wydać grube pieniądze na hostel lub spać pod mostem :).

W gościnie

Norwegowie z reguły są bardzo ostrożni z pierwszymi kontaktami z nowo poznaną osobą. Przez to wydają się "zimni". Gdy jednak uda nam się przełamać pierwszą barierę okazują się bardzo mili i pomocni. Mi udało się nocować w Trondheim, u Pana który podwoził nas na stopa :).

Ceny

Drogo, drogo i jeszcze trochę drożej. Jeśli mamy możliwość to jedzenie przywozimy z Polski, aby na miejscu kupować jak najmniej. Jeśli jednak będzie trzeba to w przyzwoitych cenach jest chleb dofinansowany przez rząd - kneipp (9 NOK), trzeba kupować z rana bo szybko schodzi ;). Ponadto makrony i ryż są też do przeżycia na naszą kieszeń.

Średni dzienny budżet

Na cebulaka - zupki chińskie, jedzenie z Polski, namiot, freganizm i Autostop - 0 zł.

Inaczej bardzo drogo :(

Wizy

Norwegia jest w strefie Schengen, wystarczy więc dowód osobisty. Polecam jednak wziąć ze sobą paszport, który jest koniczny jeśli chcemy legalnie pracować, a praca czasem przychodzi w tym kraju niespodziewanie ;).

Na co uważać

Norwegia jest krajem bardzo bezpiecznym. Uważać jednak trzeba w większych miastach (Oslo, Bergen, Trondheim), tam mogą zdarzyć się nie przyjemne incydenty, które zazwyczaj spowodowane są przez imigrantów. Wędrując w dziczy możemy spotkać misia, wilki czy jak niektóre źródła podają Trolle. 

Zdrowie

Opieka zdrowotna jest na bardzo wysokim poziomie. Polecam przed wyjazdem wyrobić darmową kartę EKUZ w naszym NFZ oraz zaopatrzyć się w dodatkowe ubezpieczenie, ponieważ koszta opieki zdrowotnej są bardzo wysokie.

Pieniądze

Korona norweska (NOK), jedna korona to ok 46 groszy (kwiecień 2015). Pieniądze najlepiej wymienić w Polsce. W Norwegii ciężko o kantor, jeśli już takowy znajdziemy to wymiana będzie po bardzo niekorzystnym dla nas kursie. Karty bankowe działają praktycznie wszędzie (za wyjątkiem autobusów).

Internet

Często darmowy, na promach, w poczekalniach, w większych miastach. Ponadto restauracje, kawiarnie, nie powinno być problemu z połączeniem swojego urządzenia do sieci.

Telefon

Polskie karty sim działają, jednak w górach może być problem z zasięgiem.

Wtyczki

Takie jak u nas :).

Klimat

Dużo wilgoci. Na zachodnim wybrzeżu (fiordy), potrafi padać, padać i padać. Gdy jednak zaświeci słońce, jest to najpiękniejszy kraj! W głębi lądu panuje bardziej klimat kontynentalny .

Sezon i pogoda

W lecie - Białe Noce, czyli cały czas jest jasno.
Najsuchszym czasem w Norwegii jest wiosna. 
Zima - noc polarna, są miejsca, gdzie nie mają Słońca przez 3 miesiące!

Ludzie

Na pierwszy kontakt dość zimni, jednak mili i pomocni. Warto przełamać lody i poznać ich głębiej.

Język

Norweski - nie taki straszny, spokojnie do nauczenia się. Nie jest to jednak konieczne, ponieważ większość norwegów dobrze posługuje się Angielskim. 

Kultura

Wikingowie, skandynawskie bóstwa, mitologie. Jest smaczek :). Dla miłośników północy istny raj, stare kościoły, świątynie, miejsca kultu, zapierające dech widoki zamglonych szczytów.  

Kuchnia

Dość specyficzna. W dużej mierze opiera się na rybach i ziemniakach. Należy pamiętać, że przed ropą (połowa XX w.), Norwegia była jednym z najbiedniejszych krajów Europy. Dania tradycyjne to z reguły proste i tanie potrawy. 

• Lofoty
• Język Trolla - Trolltunga
• Góry Jotunhaimen
• Przylądek Północy - Nordkapp
• Bergen
• Trondheim
• Góry, fiordy i niesamowite widoki.

Trekking

Dużo trekkingu, zupełnie innego niż w Polsce. Otwarte, przez nikogo nie pilnowane schroniska, które działają na zasadzie uczciwości. Dzikie i piękne góry. Surowa ale piękna pogoda. Każdy znajdzie coś dla siebie  - od wędrówek w lesie po lodowce. 

Wspinanie

Można znaleźć wiele ścian, zazwyczaj są to drogi wielowyciągowe. Bouldering i wspinaczka sportowa również funkcjonuje lecz w nieco mniejszej okazałości.

Narciarstwo

Norwegowie są zapaleni na punkcie narciarstwa. Od przygotowanych tras przez biegówki, backcountry, skitouring czy freeride. Nawet w lecie możemy szusować po lodowcu na przygotowanym stoku. Zimą góry stwarzają wiele możliwości wspaniałych zjazdów.

Dużo podjazdów i zjazdów lecz to chyba najlepszy sposób na poznanie tego kraju. Malownicze i rzadko uczęszczane przez samochody drogi zachęcają do podróżowania z sakwami. Trzeba być jednak przygotowanym na niskie temperatury i niekorzystne warunki atmosferyczne. Nie zapomnijmy o odpowiednich częściach zamiennych (co jak rower się zepsuje pośrodku płaskowyżu?).

• Całkowity koszt: 600 zł - Lofoty, za kołem podbiegunowym.
• Czas pobytu: 5 dni
• Główne wydatki: Transport z Polski, pociągi, prom, pole namiotowe (trzeba było raz wziąć prysznic), gaz do kuchenki.