Rumunia

Komu się spodoba?

Skrawek świata obdarzony pięknymi (i licznymi) górami oraz barwną historią, odzwierciedlającą się w architekturze. Jest to niedoceniany kraj, kryjący wiele niespodzianek i warty głębszego poznania.

Znajomość kraju

Spędziłem tu trzy tygodnie, podczas wyjazdu turystyczno-górskiego w 2012 roku (Łukasz).

Najtaniej

Najtańszą opcją dostania się tutaj (oprócz oczywiście autostopu) jest droga lądowa przez Ukrainę. Całkowity koszt na trasie Kraków - Suczawa na osobę wyszedł 70zł (2012 rok). Jechaliśmy pociągiem do Przemyśla, busem na granicę, marszrutką do Lwowa, pociągiem do Czerniowic oraz autobusem do Suczawy.

Pociąg

Jeździ. Ale na co trafimy, to już różnie bywa. Zdarzają się nowoczesne składy (czyste, z gniazdkami), ale można też trafić na ciasne, słabo oświetlone, pełne podejrzanego towarzystwa i zaniedbanych dzieci. Istnieją też wszystkie formy pośrednie.

Autobus

Wolniejszy środek transportu niż pociąg, ale dociera w wiele miejsc, gdzie nie sięgają tory. 

Autostop

W niektóre miejsca autobusy kursują naprawdę rzadko albo wcale. Wtedy jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest autostop.

Działa całkiem dobrze, ale często jest płatny. Ewentualną cenę lub jej brak należy ustalić ZANIM wsiądzie się do samochodu. W przeciwnym razie może dojść do nieprzyjemnych nieporozumień.

Namiot

Dla osób wybierających się na trekking, to jedyne rozwiązanie. Sieć schronisk (a raczej schronów - jednoizbowych pomieszczeń bez obsługi) jest zdecydowanie zbyt skromna, żeby na niej polegać.

W pozostałych regionach (może oprócz większych miast) też powinien się doskonale sprawdzić.

Ceny

Ceny żywności podobne jak w Polsce, może nieco niższe.

• Góry, góry, góry - tutaj naprawdę jest ich mnóstwo i są piękne
• Monastyry w okolicach Suczawy - pokryte pięknymi freskami
• Wulkany błotne (lokalizacja)
• Płaskowyż Padis - najlepsze w Karpatach formy krasowe
• Miasta (Braszów, Sybin)
• Zamek w Hunedoarze
• Wesoły cmentarz
• Kościoły warowne w Siedmiogrodzie
• Słone góry

Trekking

Do wyboru jest naprawdę mnóstwo masywów, pokrywających większą część kraju. Wymienię tu tylko kilka - te w których byłem.

• Parâng - jeden z najwyższych masywów w Karpatach Południowych (najwyższy szczyt - Parângul Mare - jest tylko ciut niższy od najwyższego szczytu Rumuni), a przy tym nie jest tak popularny jak np. Góry Fogaraskie (najwyższe góry Rumuni). Masyw przecina Transalpina, najwyżej położona droga w Karpatach (w ostatnich latach pokryta asfaltem). Łapanie na niej stopa polecam każdemu. Same góry są przepiękne, choć dominują głównie połoniny. Wędrując poza sezonem, spotkać można co najwyżej pasterzy z olbrzymimi stadami owiec.
• Piatra Craiului - malutki masyw, lecz jak na rumuńskie góry bardzo skalisty. Poprowadzone tu szlaki są często trudne i eksponowane. Dostarczą emocji, szukającym takowych.
• Bihar - najbardziej przestrzenne, najładniejsze i najwspanialsze jaskinie jakie kiedykolwiek widziałem, znajdują się właśnie tutaj (ale nie twierdzę, że w życiu dużo widziałem). A do tego, zwiedza się je samemu. Sztuczne oświetlenie, betonowe schody, poręcze i prowadzący Cię na smyczy przewodnik, jeszcze tu nie dotarły.